Marketing internetowy, a w tym kampanie Google Ads, Facebook Ads i nie tylko! Porady dla tych, którzy nie chcą przepalać kasy.
Czy wrzucenie tekstu generowanego przez ChatGPT na stronę internetową to przepustka do topowych wyników wyszukiwania? Tak, ale nie tak szybko. Samo użycie AI nie wystarczy, żeby przebić się do czołówki SERP. Chodzi o coś więcej niż wrzucenie fajnego contentu – ważne są detale, które decydują o tym, czy Google w ogóle uzna tę treść za wartościową.
AI, jak ChatGPT, może być dobrym startem, ale żeby naprawdę zadziałało, musisz zadbać o kilka kluczowych aspektów:
Unikalność: Generowane treści muszą być naprawdę unikalne. Google nie lubi powielonych materiałów i może łatwo zaniżyć pozycję, jeśli AI „pożyczy” za dużo od istniejących treści.
Wartość dla użytkownika: Algorytmy Google preferują treści, które odpowiadają na konkretne pytania i rozwiązują problemy użytkowników. Sam generowany tekst to tylko baza – trzeba go dostosować, aby w pełni trafiał w potrzeby grupy docelowej.
Optymalizacja: Nawet najlepszy tekst od AI musi być dobrze zoptymalizowany. Mowa o odpowiednich nagłówkach, użyciu właściwych słów kluczowych, dodaniu linków wewnętrznych, a także dobrze napisanych meta opisach. Bez tego ani rusz.
E-A-T (Expertise, Authoritativeness, Trustworthiness): Google ocenia nie tylko jakość treści, ale też jej autorytet. Treści generowane przez AI dobrze jest wzbogacić o prawdziwy ekspercki wgląd i najlepiej przypisać do realnego autora, który może pochwalić się autorytetem.
SEO techniczne: Content to jedno, ale techniczne SEO to podstawa. Wolno ładująca się strona, błędy czy brak mobilnej wersji – to czynniki, które mogą zabić nawet najlepszy tekst.
Czy AI pomoże Ci wspiąć się na szczyty Google? Może, ale pod warunkiem, że poświęcisz czas na dopracowanie treści i zadbasz o całą resztę, która sprawia, że Google ocenia stronę jako wartościową.
Tekst generowany przez ChatGPT bez jakiejkolwiek redakcji raczej nie wypozycjonuje się wysoko. Można mocno podbić stronę w wynikach wyszukiwania, korzystając z AI, ale taki tekst musi być zredagowany i poprawiony. ChatGPT ma tendencję do używania tych samych oklepanych zwrotów, jak „W dzisiejszym, dynamicznie rozwijającym się świecie…„. Dodatkowo, często robi nagłówki w całości dużymi literami i uwielbia tworzyć podpunkty. Takie rzeczy od razu rzucają się w oczy i wyglądają sztucznie. Dlatego warto poświęcić czas na dostosowanie treści do standardów, które dobrze rezonują z użytkownikami i algorytmami Google.
Poprawianie tekstu generowanego przez ChatGPT to naprawdę ważny krok, jeśli chcesz wycisnąć z niego jak najwięcej i zwiększyć jego potencjał SEO. Tu nie chodzi tylko o kosmetykę – musisz sprawić, żeby treść naprawdę działała, odpowiadała na pytania użytkowników i przyciągała uwagę Google. Jak to zrobić? Oto kilka sprawdzonych metod:
Model Canvas: Można wykorzystać narzędzia takie jak model canvas, które dają wiele funkcji wspierających edycję treści. Pozwalają one na zmianę długości tekstu, dostosowanie trudności czytania, a także modyfikację stylu. Dzięki temu można dostosować tekst tak, aby był bardziej przystępny dla konkretnej grupy odbiorców i spełniał wymagania SEO.
Narzędzia do sprawdzania jakości treści: Po zredagowaniu tekstu warto skorzystać z narzędzi, które pomogą ocenić, jak Google może widzieć nasz content. Przykłady takich narzędzi to:
SurferSEO: Analizuje zawartość pod kątem słów kluczowych, struktury tekstu i daje konkretne rekomendacje optymalizacyjne.
Clearscope: Pomaga w dopracowaniu treści, aby była bardziej relewantna i dostosowana do wyszukiwarek, analizując zawartość konkurencji i sugerując poprawki.
PageOptimizer Pro: Narzędzie do analizy i optymalizacji treści, które podpowiada, jak poprawić elementy, takie jak nagłówki, meta opisy czy nasycenie słowami kluczowymi.
Optymalizacja SEO: Po poprawieniu samego tekstu warto pamiętać o jego optymalizacji. Pogrubienie słów kluczowych, użycie synonimów oraz poprawna struktura nagłówków sprawiają, że treść staje się bardziej czytelna i wartościowa w oczach Google. Dodatkowo warto skorzystać z wtyczek takich jak Yoast SEO czy Rank Math, które pomagają zadbać o wszystkie aspekty SEO – od meta danych, przez linkowanie, aż po czytelność.
Tekst generowany przez AI może być świetnym punktem wyjścia, ale trzeba go dopracować, zredagować i dobrze zoptymalizować. Z odpowiednimi narzędziami i technikami da się z niego wycisnąć naprawdę dużo i sprawić, że Google doceni Twoją stronę.
A na koniec TIP: jak podejść do ChatGPT, żeby faktycznie uzyskać coś wartościowego. Zapomnij o tych wszystkich „wciel się w postać adwokata” albo „udawaj eksperta marketingu” – to tani kicz, który nic nie daje. Internet jest pełen haseł typu „ten prompt zmieni na zawsze Twojego GPT„, ale prawda jest taka, że to bzdura. Z chatem trzeba po prostu pogadać. Opisać mu kreatywnie, o co Ci chodzi. Fajnie o tym mówił Paweł Tkaczyk – nasze pokolenie jest przyzwyczajone do wpisywania krótkich fraz w Google i dostawania od razu odpowiedzi. Z ChatGPT to tak nie działa. Tu trzeba malować słowem, opisać kontekst, swoje pomysły, co chcemy osiągnąć.
Nie bój się opowiadać historii i dzielić swoimi przemyśleniami. Na przykład zamiast sucho prosić o napisanie posta sprzedażowego, lepiej zacząć od opisu sytuacji: „Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad sprzedażą damskich butów. W szczególności podoba mi się trend na czarne buty na koturnie, zwłaszcza teraz, gdy nadchodzi zima 2024, a kobiety coraz częściej szukają takiego obuwia. Co myślisz, jak mogę to sprzedać?„. Takie podejście sprawia, że AI ma więcej materiału do pracy i może lepiej zrozumieć, co dokładnie chcesz osiągnąć.
Pamiętaj, że ChatGPT to narzędzie, które najlepiej działa, kiedy dostaje kontekst. Im bardziej szczegółowo opiszesz swój problem, tym lepiej AI będzie mogło Ci pomóc. Warto również eksperymentować z różnymi sposobami zadawania pytań – czasem drobna zmiana w sposobie komunikacji potrafi przynieść znacznie lepsze efekty. To trochę jak praca z dobrym copywriterem – im więcej mu opowiesz, tym lepszy tekst powstanie.
Kiedy prosisz ChatGPT o pomoc, traktuj to jak rozmowę z kreatywnym partnerem, a nie jak wpisywanie komendy do wyszukiwarki. Możesz zacząć od: „Mam taki pomysł...”, albo: „Wiesz co, potrzebuję pomocy z tym projektem…„. Takie podejście pomaga lepiej nakreślić kierunek, w którym chcesz podążać, i zwiększa szanse na to, że AI stworzy treść dokładnie taką, jakiej potrzebujesz. Pomyśl o tym jak o współpracy, gdzie Ty dajesz kontekst i wizję, a AI pomaga przekuć to na konkretne treści.
Zamiast szukać magicznych promptów, lepiej postawić na szczerość, otwartość i szczegółowość. To podejście przynosi najlepsze rezultaty i sprawia, że GPT może naprawdę pokazać, co potrafi.
A może audyt obecnych kampanii lub pomoc w rekrutacji odpowiedniego specjalisty?
Wypracowana metodyka pracy oparta na skalowalnym wzroście Twojego biznesu online.